Nizaryci
Złą sławę nizarytów (inaczej assasynów) rozpowszechnili w Europie Marco Polo oraz krzyżowcy. Z pewnością nie pomogła im też brytyjska pisarka Freya Stark i jej książka pt. "Valley of the Assassins".
Dzieje nizarytów nieodłącznie łączą się z postacią Hasana ibn Sabbaha, urodzonego w Kom, około roku 1040. Wiadomo, że młodość spędził w Rej, a później najprawdopodobniej studiował w Niszapurze. Zarówno jego poglądy, jak i głoszona nauka nie są do końca znane, gdyż jego wielka biblioteka w twierdzy Alamut została spalona. Nie mniej jednak wiadomo, że nauczał swoich zwolenników ukrywania szyickich poglądów. Wszyscy nieprzyjaźnie nastawieni sunnici, hierarchowie oraz władcy byli zabijani przez oszołomionych narkotykami hasziszijja (co znaczy "zażywający haszysz"), od czego tez wywodzi się słowo assassin - zabójca.
Stosowana przez Sabbaha metoda szkolenia zabójców była banalnie prosta, a przy tym skuteczna. Wystarczyło zaprosić przyszłych adeptów do ogrodu, gdzie dostawali wino, grała muzyka, a obok znajdowały się młode kobiety. Odurzani haszyszem słyszeli, że po śmierci trafią w zaświatach do takiego samego rajskiego miejsca. Reszta była już prosta.
Sabbah zmarł w 1124 roku w Alamut, lecz jego wyznawcy rozprzestrzenili się na Bliskim Wschodzie. Mieli ponad 100 zamków, rozrzuconych od Girdkuh we wschodnim Iranie po Masjaf w zachodniej Syrii. Dopiero Mongołowie w 1256 roku zmusili nizarytów do wycofania się. Większość ich zamków została zburzona.
Komentarze
Prześlij komentarz