szamanizm
Termin "szaman" wywodzi się od sanskryckiego śramana - mnich buddyjski, asceta. Pochodzi od nazwy jaką syberyjscy Tanguzowie określają ludzi profesjonalnie obcujących z niewidzialnym światem bogów, duchów oraz demonów. Szamanizm wyrasta wyrasta z wierzeń, że obok świata ludzi istnieje świat zamieszkały przez niezliczone bóstwa i duchy, niewidoczne, ale zarazem potężne i obecne w całej przyrodzie - od piorunów i trzęsień ziemi przez skały, jeziora, stawy po drzewa, zwierzęta i ptaki. Na ogół są to istoty niewidoczne, ale zdarzają się ludzie, którzy są zdolni wprowadzić się w trans, czyli stan odmiennej świadomości, w którym widzą duchy, rozmawiają z nimi i odbywają w ich towarzystwie długie podróże poznając zaświaty.
Radziecki komunizm nie uznawał szamanizmu i dążył do jego likwidacji, jednak pamięć o nim pozostawała żywa wśród Jakutów wschodniej Syberii mających stolicę w Jakucku i Buriatów - wspaniałych jeźdźców i hodowców koni z Ułan-Ude w rejonie jeziora Bajkał i w Mongolii. Ceni się tam szamanów jako uzdrowicieli, wróżbitów oraz pośredników między światem ludzi a duchów.
Szamanem można zostać albo na skutek powołania, albo poprzez odziedziczenie tej funkcji. W obydwu przypadkach adepta czeka długi okres przygotowań. Bywa też tak, że ktoś nagle staje się szamanem w wyniku niespodziewanego, traumatycznego doświadczenia. Np. uderzenia pioruna albo upadku z drzewa.
Młodzi mężczyźni mający zostać szamanami często wyraźnie różnią się od innych: są nadmiernie pobudliwi, nerwowi, mają zmienne nastroje, nie lubią towarzystwa koncentrując się na analizowaniu własnych myśli i uczuć, trawią ich tajemnicze choroby i dręczą dziwne sny. Bywają skłonni do gwałtownych napadów złości, ataków połączonych z utratą przytomności, miewają bóle głowy, wymioty, zdarza im się śpiewać przez sen. Ich charakterystyczną jest także skłonność do samotnictwa.
U Jakutów kandydat na szamana krążył jak dziki zwierz po lesie, zadając sobie rany nożem i żywiąc się wyłącznie korą drzew. Z kolei na terenach wokół Tury, zamieszkałej przez lud Ewenki, hodowców reniferów, młody szaman powinien samotnie oddalić się na tydzień albo dłużej w góry, odżywiać się tam upolowanymi przez siebie zwierzętami rozrywając je zębami na strzępy.
Szamani przechodzili różne rytuały inicjacyjne będące sprawdzianem ich predyspozycji do funkcji, które mieli spełniać. Przykładowo szaman miał "umrzeć", czyli leżeć bez ruchu w namiocie albo innym odosobnionym miejscu przez 3 do 7 dni. W tym też czasie mógł doświadczać przerażającego uczucia bycia rozczłonkowanym przez demony.
Radziecki komunizm nie uznawał szamanizmu i dążył do jego likwidacji, jednak pamięć o nim pozostawała żywa wśród Jakutów wschodniej Syberii mających stolicę w Jakucku i Buriatów - wspaniałych jeźdźców i hodowców koni z Ułan-Ude w rejonie jeziora Bajkał i w Mongolii. Ceni się tam szamanów jako uzdrowicieli, wróżbitów oraz pośredników między światem ludzi a duchów.
Szamanem można zostać albo na skutek powołania, albo poprzez odziedziczenie tej funkcji. W obydwu przypadkach adepta czeka długi okres przygotowań. Bywa też tak, że ktoś nagle staje się szamanem w wyniku niespodziewanego, traumatycznego doświadczenia. Np. uderzenia pioruna albo upadku z drzewa.
Młodzi mężczyźni mający zostać szamanami często wyraźnie różnią się od innych: są nadmiernie pobudliwi, nerwowi, mają zmienne nastroje, nie lubią towarzystwa koncentrując się na analizowaniu własnych myśli i uczuć, trawią ich tajemnicze choroby i dręczą dziwne sny. Bywają skłonni do gwałtownych napadów złości, ataków połączonych z utratą przytomności, miewają bóle głowy, wymioty, zdarza im się śpiewać przez sen. Ich charakterystyczną jest także skłonność do samotnictwa.
U Jakutów kandydat na szamana krążył jak dziki zwierz po lesie, zadając sobie rany nożem i żywiąc się wyłącznie korą drzew. Z kolei na terenach wokół Tury, zamieszkałej przez lud Ewenki, hodowców reniferów, młody szaman powinien samotnie oddalić się na tydzień albo dłużej w góry, odżywiać się tam upolowanymi przez siebie zwierzętami rozrywając je zębami na strzępy.
Szamani przechodzili różne rytuały inicjacyjne będące sprawdzianem ich predyspozycji do funkcji, które mieli spełniać. Przykładowo szaman miał "umrzeć", czyli leżeć bez ruchu w namiocie albo innym odosobnionym miejscu przez 3 do 7 dni. W tym też czasie mógł doświadczać przerażającego uczucia bycia rozczłonkowanym przez demony.
Komentarze
Prześlij komentarz