kot
W chrześcijańskiej Europie koty przez długi okres czasu były kojarzone z diabłem. Samotne stare kobiety, posiadające właśnie koty, mogły zostać spalone na stosie jak czarownice. Niekiedy posądzano je nawet o to, że same zamieniały się w koty. Niewiele lepiej miały same koty, które często zamęczano na śmierć, zawieszając je w koszykach nad płomieniami.
Ludzie wierzyli, że koty pośredniczyły w kontaktach czarownic z diabłem i były sprzymierzeńcami w wojnie przeciwko Chrystusowi. Czarny kot był ponoć ulubieńcem wiedźm. Do dzisiaj w Polsce przeważa pogląd, że czarny kot przynosi pecha.
Kotom zdecydowanie lepiej się wiodło w starożytnym Egipcie, gdzie cieszyły się powszechnym szacunkiem. Każdy kto zabił kota, nawet czystym przypadkiem, zostawał stracony. Rzymski pisarz Diodor Sycylijski opowiadał, jak był w Egipcie świadkiem zlinczowania obywatela Rzymu, który niechcący zabił kota. Ze zgromadzonym wokół domu kotobójcy tłumem ludzi nie dali sobie rady nawet sędziowie przysłani przez władcę, by chronić nieszczęsnego człowieka. I mimo tego, iż wszyscy wiedzieli, że to był tylko wypadek a nie celowe działanie.
Jedną z bardziej znanych "kocich" bogiń była egipska Bastet. Przedstawiano ją pod postacią olbrzymiego kota albo kobiety z głową tego zwierzęcia. Była boginią słońca, a największą popularność zyskała w IV wieku p.n.e. I chociaż Bastet była łaskawa, to tych którzy zabili kota, linczowano.
Jeszcze inne podejście do kotów mają Japończycy, którzy upodobali sobie Maneki-neko, czyli figurki przedstawiające kota z krótkim ogonkiem, siedzącego na trzech łapkach i jedną uniesioną w geście powitania.
Jego powstanie owiane jest legendą. Według niej kurtyzana Usugumo miała kota, któremu jeden z jej adoratorów ściął głowę w przypływie zazdrości. Właścicielka bardzo rozpaczała z powodu jego straty, dlatego też inny adorator polecił wykonanie podobizny kota z jedną podniesioną łapką. Figurka przysporzyła kurtyzanie wielu gości i stała się symbolem ich przyciągania.
Najczęściej wykonuje się je z porcelany i gliny, choć zdarzają się też koty z innych tworzyw. Coraz częściej są przyozdabiane kokardami, dzwoneczkami, a niektóre mają nawet specjalne mechanizmy, dzięki którym naprawdę poruszają łapkami.
Najpopularniejsza są trójkolorowe, zaraz potem plasują się białe. Złote podobno przyciągają bogactwo, różowe przynoszą szczęście w miłości, czerwone chronią przed złymi duchami oraz chorobami, zaś czarne - choć rzadko spotykane - służą jako talizman przeciw złu.
Ludzie wierzyli, że koty pośredniczyły w kontaktach czarownic z diabłem i były sprzymierzeńcami w wojnie przeciwko Chrystusowi. Czarny kot był ponoć ulubieńcem wiedźm. Do dzisiaj w Polsce przeważa pogląd, że czarny kot przynosi pecha.
Kotom zdecydowanie lepiej się wiodło w starożytnym Egipcie, gdzie cieszyły się powszechnym szacunkiem. Każdy kto zabił kota, nawet czystym przypadkiem, zostawał stracony. Rzymski pisarz Diodor Sycylijski opowiadał, jak był w Egipcie świadkiem zlinczowania obywatela Rzymu, który niechcący zabił kota. Ze zgromadzonym wokół domu kotobójcy tłumem ludzi nie dali sobie rady nawet sędziowie przysłani przez władcę, by chronić nieszczęsnego człowieka. I mimo tego, iż wszyscy wiedzieli, że to był tylko wypadek a nie celowe działanie.
Jedną z bardziej znanych "kocich" bogiń była egipska Bastet. Przedstawiano ją pod postacią olbrzymiego kota albo kobiety z głową tego zwierzęcia. Była boginią słońca, a największą popularność zyskała w IV wieku p.n.e. I chociaż Bastet była łaskawa, to tych którzy zabili kota, linczowano.
Jeszcze inne podejście do kotów mają Japończycy, którzy upodobali sobie Maneki-neko, czyli figurki przedstawiające kota z krótkim ogonkiem, siedzącego na trzech łapkach i jedną uniesioną w geście powitania.
Jego powstanie owiane jest legendą. Według niej kurtyzana Usugumo miała kota, któremu jeden z jej adoratorów ściął głowę w przypływie zazdrości. Właścicielka bardzo rozpaczała z powodu jego straty, dlatego też inny adorator polecił wykonanie podobizny kota z jedną podniesioną łapką. Figurka przysporzyła kurtyzanie wielu gości i stała się symbolem ich przyciągania.
Najczęściej wykonuje się je z porcelany i gliny, choć zdarzają się też koty z innych tworzyw. Coraz częściej są przyozdabiane kokardami, dzwoneczkami, a niektóre mają nawet specjalne mechanizmy, dzięki którym naprawdę poruszają łapkami.
Najpopularniejsza są trójkolorowe, zaraz potem plasują się białe. Złote podobno przyciągają bogactwo, różowe przynoszą szczęście w miłości, czerwone chronią przed złymi duchami oraz chorobami, zaś czarne - choć rzadko spotykane - służą jako talizman przeciw złu.
Komentarze
Prześlij komentarz