Targ Czarownic

   Zarówno w Ameryce Środkowej, jak i Południowej zachowały się znacznie wcześniejsze wierzenia. Obecnie kryją się one pod powierzchnią chrześcijaństwa. I tak na przykład w La Paz w Boliwii podczas kolorowego święta Alasita czci się Ekko - Karła. To małe bóstwo opiekuńcze przynoszące domowi pomyślność i powodzenie. Przed jego figurkami składa się w ofierze liście koki, drobne monety, bilety na loterię albo czekoladę, żeby zapewnić sobie jego dobry nastrój oraz życzliwość.

   W 1939 roku zaś odżyła tradycja tańca Inków, który wprowadzono jako element święta Jezusowego, Jezus el Gran Poder.

   W dorocznym święcie Fiesta del Espiritu w Potosi, Boliwia jako ofiarę dla Matki Ziemi i Bogini Płodności - Pacha Mama - składa się lamy. 

   Z kolei gdzieś w Boliwii, w zagubionej wiosce Coipasa Indianie Chipaya czczą duchy gór oraz rzek. Szczególnym nabożeństwem otaczają wieżę filigranowego kościółka ze względu na jej falliczną formę. Niechętni są zarówno turystom, jak aparatom fotograficznym czy też pytaniom.

   Ci z kolei, którzy potrzebują magicznych rekwizytów, żeby rzucać na innych czary, przyciągać życzliwe duchy i odwracać od siebie uwagę złośliwych duchów mogą wybrać się na znajdujący się w La Paz Targ Czarownic, czyli Mercado de los Brujos. Znajdą tam zioła i nasiona skuteczne na wszelkie dolegliwości, a także kości, figurki, jak również dziwne butelki z podejrzaną zawartością.

   Mieszkańcy Boliwii zasięgają porad u wróżbitów - thaliri i czarowników - yatiri we wszystkich życiowych problemach. Indianie z Sierra Nevada de Santa Marta darzą zaufaniem swych kapłanów - czarowników zwanych mama

   Warto nadmienić, że wiary w siłę magii i lęku przed nią nie można przypisać jedynie prostemu ludowi. Przykładowo zmarły w 1989 roku w Buenos Aires Jose Lopez Rega (zaufany doradca generała Perona) był autorem książek o astrologii i spirytyzmie. Twierdził, że współtwórcą dzieł był sam Archanioł Gabriel.

Komentarze

Popularne posty