wedy
Wedy - tytuł indyjskiego zbioru ksiąg świętych, powstałych pod koniec drugiego tysiąclecia przed naszą erą. Istnieją 4 główne zbiory Wed: Rigweda - Weda hymnów, Samaweda - Weda śpiewów, Jadżurweda - Weda modlitw oraz późniejsza, bo koło 1000 p.n.e. Atharwaweda, zawierająca głównie magiczne zaklęcia.
Każda weda jest podzielona na 3 części: sanhity - zbiór hymnów i pieśni, brahmany - teksty wyjaśniające i komentarze oraz upaniszady - teksty spekulujące na temat natury wszechświata.
Hymny wedyjskie były adresowane do wedyjskich bóstw, jak: Agni, Indra, Surja, Waju, Waruna, Dyaus-Pita i Prithiwi, a także do bogów, których się obawiano: Jamy, Writy, Rudry i Marutów. Żaden z tych bogów, nawet Indra, nie był jedynym i głównym władcą, wszyscy natomiast łączyli się w jedną najwyższą zasadę.
Pod koniec okresu Rigwedy starych bogów zastąpili nowi, pasujący do nowej rzeczywistości, jak choćby Pradżapati, "władcy stworzenia".
Bhagawadgita, choć powstała później (około 100 p.n.e.) i różniła się od kanonu wedyjskiego, przez długi czas była uważana za tekst równy Wedom pod względem filozoficznego autorytetu.
Każda weda jest podzielona na 3 części: sanhity - zbiór hymnów i pieśni, brahmany - teksty wyjaśniające i komentarze oraz upaniszady - teksty spekulujące na temat natury wszechświata.
Hymny wedyjskie były adresowane do wedyjskich bóstw, jak: Agni, Indra, Surja, Waju, Waruna, Dyaus-Pita i Prithiwi, a także do bogów, których się obawiano: Jamy, Writy, Rudry i Marutów. Żaden z tych bogów, nawet Indra, nie był jedynym i głównym władcą, wszyscy natomiast łączyli się w jedną najwyższą zasadę.
"Zwą to Indrą, Mitrą, Waruną, Ogniem albo niebiańskim ptakiem Garumatem. A wszyscy są jednym, co mądrzy zwą wielorakim. Zwą to Ogniem, Jamą, Matariśeanem".
Pod koniec okresu Rigwedy starych bogów zastąpili nowi, pasujący do nowej rzeczywistości, jak choćby Pradżapati, "władcy stworzenia".
Bhagawadgita, choć powstała później (około 100 p.n.e.) i różniła się od kanonu wedyjskiego, przez długi czas była uważana za tekst równy Wedom pod względem filozoficznego autorytetu.
Komentarze
Prześlij komentarz