pijawki - krwiopijcy na ratunek

   Dawniej wierzono, że upuszczenie choremu złej krwi pozwoli na szybkie pozbycie się demonów, które na chorego sprowadziły chorobę. Najczęściej używano do tego pijawek, gdyż były wygodne w stosowaniu i nadawały się do użycia w nawet tak delikatnych miejscach, jak dziąsła, wargi, czy nos. Wykorzystywano je również do leczenia niemowląt. 
   Chociaż w dzisiejszych czasach nikt już nie wierzy w złe demony atakujące ciało, pijawki nadal okazują się pomocne. Jak jednak medycyna konwencjonalna dystansuje się od tego typu działań, tak w gabinetach medycyny naturalnej nie brakuje chętnych na terapię z pijawkami w roli głównej. I słusznie.
   Leczniczą wartość pijawek doceniono pod koniec XIX wieku, kiedy przestano jej używać na wszystkie choroby, a zaczęto stosować w wybranych przypadkach.  
   Naukowcy, którzy przez długie lata zajmowali się pijawkami, nie mogli zrozumieć jakim cudem krew w przewodzie pokarmowym i żołądku pasożyta nie ulega ani krzepnięciu, ani rozkładowi. (Zgromadzony pokarm wystarcza jej na wiele miesięcy.) Zagadkę udało się dopiero rozwiązać w 2. połowie XX wieku, kiedy to Fritz Markwardt odkrył hirudynę - substancję "konserwującą" pokarm, produkowaną przez pijawki.  
   Oprócz hirudyny udało się ustalić około 150 innych organicznych związków chemicznych również produkowanych przez pijawki, z czego około 60 jest uważanych za lecznicze. 
   Do jakich schorzeń można wykorzystać pijawki? Najczęściej są one wykorzystywane w leczeniu żylaków, zakrzepów, obrzęków, trudno gojących się ran oraz w migrenowych bólach głowy. Coraz częściej stosuje się je także w przypadku bólów związanych z zapaleniem stawów, a to dlatego, że odkryta w ślinie pasożyta substancja łagodzi ból. Z ich "usług" korzystają także pacjenci, którym przyszyto brakujące części ciał. Łagodzą one opuchliznę i nie dopuszczają do powstawania skrzepów i tym samym zablokowania żył tam, gdzie nastąpiło uszkodzenie tkanki. 
   Według Amerykańskich naukowców, pijawki skuteczniej przeciwdziałają zawałom serca niż aspiryna. Niektórzy uważają nawet, że związki organiczne w ich ciałach mogą spowalniać nowotwory i dobroczynnie wpływać na komórki nerwowe. 
   Obecnie w procesie leczenia pijawkami, kładzie się 2-9 pijawek na ciało chorego (rzadziej 10-15), na jakieś 15 do nawet 90 min, choć najczęściej czas ten wynosi 45 min. Sam zabieg jest powtarzany 5-12 razy, najczęściej raz w tygodniu. Wszystko zależy od wieku chorego, płci, zaawansowania choroby i długości jej trwania. 
   Hirudoterapia nie ma negatywnych skutków ubocznych, lecz nie wolno jej stosować w przypadku osób z anemią lub hemofilią, a także niskociśnieniowców i kobiet w ciąży.

Komentarze

Popularne posty