Przejdź do głównej zawartości
psy z piekła rodem, demoniczne koty
"Jak głosi tradycja przed śmiercią każdego lorda Bishop z Salisbury tajemnicze białe ptaki krążą nad okolicą. Niekoniecznie zapowiedzią śmierci, lecz raczej zwiastunem nieszczęścia są czarne psy, czasem ogromnych rozmiarów, które, jak się wierzy, krążą po Brytanii. Peel Castle na wyspie Man, leżącej na Morzu Irlandzkim, jest kryjówką jednego z tych stworów, nazwanego Moody Dhu. Człowiek, który go zobaczy, nieuchronnie umiera. Równie fatalnie kończy się spotkanie z psem zwanym Shriker, grasującym w Burnley, w hrabstwie Lancashire. Czai się on w pobliżu kościoła parafialnego lub z innymi, równie złowróżebnymi, czarnymi psami krąży po drogach prowadzących na cmentarze."
"Od upiornych psów roi się zwłaszcza we wschodniej Anglii: grasuje tu między innymi ogromny Black Shuck o jednym świecącym w ciemności oku. W czasie II wojny światowej amerykańskiego lotnika i jego żonę, mieszkających w Walberswick w hrabstwie Suffolk, spotkała pewnej nocy straszna przygoda. Ogromny, czarny pies próbował wedrzeć się do ich domu. Musieli zatarasować meblami drzwi. A kiedy o świecie wreszcie odbiegł, na grząskiej ziemi nie było śladów łap.
Zdarzyło się to w czasie huraganowej pogody, co być może było ważne, ponieważ w wielu starych wierzeniach hordy piekielnych psów z wściekłym wyciem przemierzających kraj ucieleśniały gwałtowne wiatry. Panem tych stworów jest Wild Huntsman, poganiający stado i przynaglający do wycia zapowiadającego śmierć, obłęd i nieszczęście. W Danii jest nim król Waldemar, w Normandii sam Szatan. W Dartmoor dla odmiany stwory wiedzie powożący karawanem Francis Drake."
"Koty są jeszcze bardziej groźne od psów, lubią włóczyć się nocą i mają powiązania z ciemnymi mocami. Stąd też pochodzi wiara w nieszczęście ściągane przez czarnego kota. W USA i wielu europejskich krajach wierzy się, że jeśli czarny kot przebiegnie drogę, człowieka spotka coś złego. Inny stary przesąd mówi, że kot może wskoczyć do kołyski dziecka i zabić je kradnąc mu oddech.
Koty mają konszachty z diabłem: w Anglii w noc Guy Faukesa wrzucano w ogniska sakwy wypełnione żywymi kotami; we Francji w Aix-en-Provence w czasie święta Bożego Ciała owijano kocura w powijaki, umieszczano w kapliczce i oddawano mu cześć, po czym palono."
Komentarze
Prześlij komentarz