Przejdź do głównej zawartości
Wyspy tonące w słońcu
"Na wszystkich wyspach Mórz Południowych czarna magia budziła przerażenie. Powszechnie wierzono, że czarownik wykorzystując pukiel włosów, obcięte paznokcie czy pozostawione po posiłku resztki jedzenia może zrobić człowiekowi krzywdę. Mógł też schwytać jaszczurkę i powoli głodzić ją na śmierć. To samo działo się wówczas z upatrzoną przezeń ofiarą, która powoli słabła, aż wreszcie umierała. Czarownicy umieli pokierować odpowiednio do swych niecnych celów świętą siłę mana tkwiącą we wszystkich rzeczach, roślinach, zwierzętach i ludziach. Mogli na przykład sprawić, że mana zawarta w haczyku na ryby niweczyła cały połów lub że siła pieca, na którym przyrządzano posiłki, odwracała się przeciwko ofierze i doprowadzała ją do obłędu.
Każdy czarownik miał na usługach złego ducha. Mógł to być żuk, ptak, ryba, czy jakiś bezcielesny stwór. Taki pomocnik mógł być wysłany, aby śledził ofiarę i wyrządził jej krzywdę.
Na Hawajach czarownicy mieli wyjątkowo złą sławę. Przechowywali oni kości i włosy z wykradzionych zwłok i składali im ofiary. W ten sposób odbudowywali siły trupa i przywracali go do życia, aby następnie z jego pomocą zniszczyć upatrzone ofiary. Był to jednak bardzo ryzykowny proceder, gdyż jeśli czarownikowi nie udało się stałymi ofiarami zadowolić upiora, mógł on obrócić się przeciwko swemu stwórcy."
Komentarze
Prześlij komentarz