parzenie herbaty
Zacznijmy od wody. Musi być świeża, bez żadnych środków chemicznych i o średniej twardości. Ważny jest także czas gotowania wody. Podgrzewamy ją tylko do tzw. białego wrzenia, czyli do momentu gdy zmętnieje i zacznie parować. Potem bąbelki powietrza staną się duże i zaczną pękać, a woda straci tlen niezbędny do wydobycia całego smaku i aromatu z herbacianych listków.
Jeśli będziemy parzyć herbatę w imbryku, najpierw należy go ogrzać. Na jedną filiżankę naparu bierzemy płaską łyżeczkę suszu. Następnie zalewamy wrzątkiem i przykrywamy. W przypadku herbat zielonych woda musi być przestudzona.
Po kilku minutach napar rozlewamy do filiżanek. Należy wypić napój tuż po przyrządzeniu. Nie wolno tego odkładać na później, a przede wszystkim pozostawiać listków w naparze, bo stanie się gorzki i przeniknie do niego zbyt dużo garbników, ale - uwaga - liści zielonej herbaty nie wyrzucamy, można je bowiem zaparzać kilkakrotnie.
- herbaty czarne i czerwone zalewamy wrzątkiem i parzymy 4-5 min, nieco dłużej powinny naciągać herbaty aromatyzowane, zaś granulowanym wystarczą 3 min
- najkrócej parzy się indyjskie z rejonu Derjeeling (2-3 minuty) i chińskie Oolong (1-2 minuty)
- chińskie herbaty zielone i białe zalewamy wodą o temperaturze około 80 st. C (napra jest gotowy po 2-3 minutach)
- herbaty japońskie wymagają wody o wyższej temperaturze (ok. 90 st. C), ale krótszego czasu parzenia (1-1,5 minuty)
Komentarze
Prześlij komentarz